
Nazywam się Małgorzata Domeracka i prowadzę pracownię projektowania ogrodów. Zabawne jest to, że po maturze chciałam zdawać na Architekturę Krajobrazu, ale stchórzyłam ponieważ uważałam, że nie potrafię rysować! W ten sposób trafiłam na inne studia, w inne światy. Ogrody i sztuka jednak pozostały blisko mnie.
Więcej o mnieStrona główna » Blog » Design w ogrodzie
Design w ogrodzie

Wiedziona ciekawością zwiedziłam wystawę polskiego wzornictwa XX wieku w Desa Unicum. Wiedziałam, że pośród wielu kultowych pereł polskiego designu zobaczę rarytas – oryginalny fortel Romana Modzelewskiego RM58.
Polski modernizm XX wieku
Ten niesamowity model powstał 1958 roku z nowoczesnego tworzywa jakim był wtedy laminat poliestrowo-szklany i od razu skradł serca osób które miały okazję go zobaczyć. Fotel był tak nowatorski a jednocześnie wpisywał się w trendy międzynarodowe, że został zauważony przez francuskiego architekta Le Corbusiera który postanowił zakupić licencję i wprowadzić mebel do seryjnej produkcji oraz sprzedaży. Roman Modzelewski aby dopełnić formalności i umożliwić sprzedaż produktu opatentował wzór fotelu. Niestety, władza ludowa nie wyraziła na to zgody. Jednocześnie nie była zainteresowana produkcją i sprzedażą fotela na rynku rodzimym. Według partii fotel był zbyt nowoczesny i nie przystawał do potrzeb klasy robotniczej. Projekt trafił do szuflady a projektantowi zostało zaledwie kilka sztuk prototypu jako pamiątka.
Teraz jeden z tych oryginalnych foteli z 1958 roku można zakupić na aukcji w Desa Unicum. Przewidywana cena to 80 000 – 120 000 zł. Można przyjść, dotknąć, nacieszyć wzrok bez kupowania. Ale tylko do 6 listopada. Potem fotel trafi do nowego właściciela.
Drugie życie fotela RM58
Historia fotela nie zakończyła się w 1960 roku. Długo zapomniany wypłynął w 2014 roku dzięki firmie Vzór. Wykupiła patent i rozpoczęła seryjną produkcję dbając o detale. Fotel można kupić w wielu ciekawych kolorach i wersjach; z połyskiem, matowy, do wnętrz i na zewnątrz. Jest całkowicie odporny na promieniowanie słoneczne, wiatr, deszcz, ale też na śnieg i mróz! Może więc stać w naszym ogrodzie cały rok ciesząc nasze oczy swoją ponadczasową formą i kolorem.
Rysunek: Emilia Dziubak
Zdjęcia: Vzór
Możliwość komentowania została wyłączona.

Nazywam się Małgorzata Domeracka i prowadzę pracownię projektowania ogrodów. Zabawne jest to, że po maturze chciałam zdawać na Architekturę Krajobrazu, ale stchórzyłam ponieważ uważałam, że nie potrafię rysować! W ten sposób trafiłam na inne studia, w inne światy. Ogrody i sztuka jednak pozostały blisko mnie. Teraz uważam, że dobrze się stało. Pracując w agencji reklamowej i telewizji nabrałam dystansu i innej perspektywy. Po urodzeniu drugiego dziecka wróciłam do marzeń o ogrodach. Skończyłam kursy i studia na SGGW, zaczęłam projektować ogrody takie które wyjątkowo pokochałam – ogrody miejskie. Ogrody pełne ciepła, miejsca wypoczynku, funkcjonalne i „samoobsługowe”. Uważam, że każdy z nas potrafi zaprojektować idealny ogród dla siebie. Wystarczy odrobina wsparcia i wiary w siebie. Tego uczę i pokazuję na moich kursach i webinarach.